sobota, 4 maja 2013

Czternaście.


Dziewczyny udały się na chemię, zajęły swoje miejsca i za chwilę do klasy wszedł pan Collins. Tradycyjnie z miną srającego kota na pustyni jęknął "Dzień dobry uczniowie"
Większość przywitała się z nim przyzwoicie, ale niestety chłopcy lubią dręczyć takich nauczycieli więc można się domyślić jakie głupie odzywki mogły lecieć.
Dziewczyny na lekcji siedziały w ostatniej ławce w rzędzie od okna. Ławka przed nimi była wolna dopóki do klasy nie wbiegł spóźniony Justin ze stałą wymówką
czyli "nie słyszałem dzwonka" wszyscy w klasie zawsze się tak tłumaczą, a nauczyciele polecają pójście do laryngologa.
Gdy tylko Justin zajął swoje miejsce Oliwia oniemiała z zachwytu, a czemu? bo Oliwia jest wyczulona na męskie perfumy, uwielbia je i sama mogłaby się nimi
spryskiwać, a że przystojniak miał jedne z najlepszych perfum jakie Oliwia czuła w życiu postanowiła zapytać się jakie to.
*J-Justin O-Oliwia*
O: Hej kolego- szturchnęła chłopaka w łopatkę kontynuując monolog. - powiesz mi może jakich perfum używasz?
J: Armani Acqua di Gio Pour Homme- odpowiedział ciemnooki blondyn bez zainteresowania
O:Ile kosztują? są na prawdę świetne.
J: Nie pamiętam chyba 200zł za 100ml - odparł Justin spoglądając dziewczynie w oczy kontynuując -a co? jesteś zainteresowana chłopakami o takim zapachu?
O: Jak najbardziej, chyba kupię takie Kubie na urodziny
J: Chłopak?
O: Taak. Pewnie spodobały by mu się takie perfumy. Kupowałeś w sklepie czy przez neta?
J: przez neta, mogę Ci wysłać link na fejsie czy gdzie Ci tam pasuje
O: Okej to zaproszę Cię dziś do znajomych i mi napiszesz- powiedziała lekko się uśmiechając i kończąc rozmowę

Lekcja dłużyła się strasznie dla Oliwii bo nie mogła się skupić na niczym przez zapach nowego kolegi.
~wieczorem w domu~
Oliwia długo myślała o Justinie, jego pięknych czekoladowych oczach, przecudownym zapachu i chrypce w jego głosie. Wydawał się jej podobny do Kuby, ale w
pewnym sensie lepszy. Bardzo chciała go bliżej poznać, ale bała się,że się zakocha. Przecież planowała przyszłość z Kubą, to jemu się oddała, to z nim
spędziła najlepsze chwile w życiu. Pomyślała "Nie, nie zakocham się. Nie mogę. Ja już mam wybranka i nic i nikt tego nie zmieni" ale ciągle przed oczami
miała idealnie wyrzeźbione, nagie ciało chłopaka który niespodziewanie dołączył do jej klasy. Ciekawiło ją czemu Justin wyglądał na 19/20 lat i chodził z nią
do klasy a przecież ona miała tylko 15, może po prostu jest tak wyrośnięty? Po rozmyślaniach weszła na facebooka i od razu zaprosiła Justina Biebera do
znajomych, po 5 minutach chłopak akceptował jej zaproszenie i napisał do niej.
~rozmowa~
J: Siema, to wysłać Ci link na te perfumy?
O: hej, oczywiście. Sorry,że wcześniej Cię nie zaprosiłam, ale miałam dużo na głowie.
J: Spoko maleńka, trochę na Ciebie czekałem. Łap link (KLIK)
O: Dziękuję bardzo. Cześć, do zobaczenia w szkole (:
J: Co tak szybko mi uciekasz? myślałem,że sobie chociaż troszkę pogadamy :C
O: Ej mieszkasz daleko od głównego parku?
J: Całkiem blisko, a co?
O: Chcesz iść na spacer?
J: Jasne, daj mi swój numer to zadzwonię jak będę gotowy.
Wymienili się numerami i zabrali do przygotowań. Było już bardzo ciemno, ale oboje mieli bardzo blisko do parku. Oliwia zaczęła wybierać strój.
Do wyboru miała:
KLIK 1
KLIK 2
KLIK 3
KLIK 4
KLIK 5

Po baaardzo długim namyśle wybrała zestaw nr 3 ponieważ było już troszkę chłodno, a wyglądała w tym na luzie i całkiem normalnie. Nie chciała się jakoś
specjalnie stroić bo to był tylko spacer z nowym kolegą. Spryskała się perfumami od Swarovskiego, (KLIK)
upięła włosy w lekki koczek, poprawiła makijaż i zeszła na dół. W tym samym czasie zadzwonił do niej Justin
J: Gotowa?
O: Jasne, właśnie wychodzę
J: To fajnie, ja też właśnie wychodzę. Spotkamy się na 2 ławce przy fontannie okej?
O: Spoko, do zobaczenia
J: Do zobaczenia -powiedział chłopak rozłączając się

Do parku doszła w niecałe 5 min i szła w stronę ławki koło fontanny kiedy poczuła ciepłe ręce oplatające ją wokół talii. Krzyknęła ze strachu, ale po
chwili jak się odkręciła do osoby, która ją objęła uspokoiła się i powiedziała "Justin debilu prawie zawału dostałam!" chłopak zaczął się śmiać z niej
i strachu w jej oczach, podobno wyglądała jakby ducha zobaczyła. Zaczęli iść w stronę ławki gdy nagle ...




-----------------------------
huhuhu teraz mam zamiar kończyć w dziwnych momentach (:
Chcieliście więcej linków i stylizacji to dziś macie.
Nie wklejam tu nie wiadomo jakich zestawów bo Oliwia nie jest zbyt bogata więc liczcie na zwykłe ubrania.
Jeśli chodzi o perfumy to osobiście polecam, zapach mają cudowny a na żywo buteleczka robi takie samo wrażenie jak na zdjęciu.
To do następnego rozdziału (:

Kocham was, a jak ktoś chce być informowany na tt o rozdziałach to dawajcie swoje nazwy ;*
Peace&Love

3 komentarze:

  1. czekam na następny rozdział bardzo mi się podoba ;** to opowiadanie jedno z najlepszych jakie czytałam <3 a oto mój tt:@NataliaBemsz

    OdpowiedzUsuń
  2. O jejkuuuuuuu ale bd i wgl boje sie ze ona sie w nim zakocha kurde z 1 chcialabym ale jej zwiazek z Kuba jedt taki idealny … jestem zagubiona czekam na nn i moglabys mnie informowac na tt? @wannameetyouJB

    OdpowiedzUsuń